Historia, integracja i trochę akrobatyki, czyli nasz pobyt w Krzyżowej
Krzyżowa to miejsce szczególne. To właśnie w tej niewielkiej miejscowości na Dolnym Śląsku, 80 lat temu, odbyło się symboliczne pojednanie polsko-niemieckie, które dało początek nowemu rozdziałowi w relacjach między naszymi narodami. Dziś Krzyżowa tętni młodością – stała się miejscem spotkań, rozmów i wspólnego odkrywania, że tak naprawdę więcej nas łączy, niż dzieli.
W dniach 3–7 listopada wraz z panią Magdaleną Szwed mieliśmy przyjemność uczestniczyć w Seminarium Młodzieży Polsko-Niemieckiej. Pobyt rozpoczęliśmy od zajęć integracyjnych, które skutecznie przełamały pierwsze lody (a nawet barierę językową). Zabawy i gry spowodowały uśmiech na naszych twarzach oraz wysokie tętno na zegarku Oliwii.
We wtorek, po pysznym śniadaniu, przyszła pora na dawkę historii. Relacje polsko-niemieckie to trudny i mocny temat. Wykład momentami był bardzo poruszający, niekiedy powodował ciarki na plecach, a jednocześnie bardzo poszerzył naszą perspektywę. Spacer po ośrodku przy pogodzie pięknej jak nigdy o tej porze, obiad i kreatywne warsztaty o stereotypach pozwoliły nam zakończyć dzień z głową pełną refleksji i sercem otwartym na drugiego człowieka.
Środa minęła na warsztatach o propagandzie, symbolach i dezinformacji. Mega aktualne tematy. Zrozumieliśmy, jak ogromną moc mają media i jak łatwo nimi (i nami) manipulować. Analizując historyczne plakaty propagandowe, odkrywaliśmy, jak język obrazów może wpływać na emocje i postawy. A że większość zajęć odbywała się po angielsku – nasz mózg miał niezły trening.
Czwartek okazał się najbardziej „aktywnym” dniem. Warsztaty na szarfach, kołach i materacach pozwoliły nam odkryć w sobie akrobatyczne dusze (i kilka nieużywanych od dawna mięśni), spacer śladami dawnych właścicieli Krzyżowej przeniósł nas w czasie, a pożegnanie… szczerze mówiąc, nikomu nie chciało się wyjeżdżać.
Z Krzyżowej wróciliśmy bogatsi o wiedzę, doświadczenia, nowe przemyślenia i wspomnienia, które na długo zostaną z nami. Szczególnie zapadł nam w pamięci cytat z 1867 r. filozofa J.S. Milla z jednej z historycznych instalacji:
„Źli ludzie nie potrzebują niczego więcej, aby osiągnąć swój cel, niż tego, aby dobrzy ludzie patrzyli i nic nie robili.”
Marcelina Sikorzyńska, Amelia Nieradka, Oliwia Radecka, Milan Junak ( gr. rozszerzona z j.niemieckiego z kl. III)










