Dystans dzieli ciała, nie serca – wspominamy pobyt we Włoszech

Dystans dzieli ciała, nie serca – wspominamy pobyt we Włoszech

Ostatni tydzień marca licząca 25 osób grupa naszych licealistów wraz z paniami: Barbarą Jusypenko i Katarzyną Żak spędziła w Rionero in Vulture (południowe Włochy) w ramach rodzinnej wymiany ze szkołą Istituto d’Istruzione Superiore “G. Fortunato”. Była to nasza rewizyta, bo młodzież z Włoch była  u nas w październiku ubiegłego roku. Gościliśmy we włoskich domach, braliśmy udział w wielu atrakcyjnych wycieczkach, uczestniczyliśmy w zajęciach lekcyjnych – to wszystko sprawiło, że mogliśmy przeżyć niesamowite przygody, rozwinąć się kulturalnie oraz poznać nowe zakątki świata.

Podczas naszej podróży zwiedziliśmy interesujące miasta takie jak: Matera, która będzie Europejską Stolicą Kultury w 2019 roku, czy niezapomniany, tętniący życiem – Neapol.  Mogliśmy zasmakować prawdziwej włoskiej kuchni przygotowanej przez goszczące nas Rodziny, których członkami staliśmy się podczas pobytu na Południu Włoch. Mieliśmy okazje poznać tradycje i zwyczaje naszych nowych przyjaciół, a wręcz poczuć się jak prawdziwi Włosi! Ciekawie wyglądały też zajęcia lekcyjne, czasem podobne, a czasem różniące się od naszych, bo Liceum w Rionero ma także profil artystyczny.

Wymiana dała możliwość nawiązania wielu przyjaźni polsko-włoskich, które mam nadzieje zostaną na długo. Tak jak nam powiedziano na pierwszym spotkaniu po przylocie do Rionero – „dystans dzieli ciała, ale nie dzieli serc”, a nawet myślę, że  nasze serca zostały trwałe połączone z sercami naszych nowych kolegów.  Niektórzy z nas mają wspólne plany na nadchodzące wakacje.

Ten tydzień pozwolił na zaciśnięcie więzi, sprawdzenia samego siebie oraz poznanie na nowo. Jesteśmy wdzięczni za każde życzliwe słowo, każde przywołanie nas do porządku, każdy wspólny śmiech i płacz. Dziękujemy też nauczycielom, którzy wytrwale opiekowali się nami, dzięki ich opiekuńczym ramionom mogliśmy czuć się bezpiecznie w obcym, początkowo, dla nas kraju. Mam nadzieje, ze każdy przywiózł ze sobą nie tylko pamiątki, ale także wspomnienia, które są najcenniejsze.

Naładowaliśmy baterie do dalszej nauki po powrocie do szkoły dzięki gorącemu słońcu Basilicaty, mogliśmy przetestować sprawność językową i już wiemy, nad czym musimy jeszcze popracować, a z czego możemy być dumni

op. Maja Borowska

Włochy1Włochy2

 

 

 

 

nasza wymiana w relacji Telewizji Lokalnej Azart-Sat

 

Komentarze

komentarzy

Podobne wpisy

Historyczna wycieczka po angielsku

Historyczna wycieczka po angielsku

25 maja zakończyliśmy kolejny interdyscyplinarny projekt w języku angielskim w ramach cyklu "Cudze chwalicie, swego nie znacie", organizowanego od lat przez p. Leszka Idzikowskiego. Interdyscyplinarny projekt łączy w sobie komunikację w języku angielskim oraz treści związane z historią, kulturą...

Igor Szerszunowicz w finale Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka

Igor Szerszunowicz w finale Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka

Po raz kolejny Igor Szerszunowicz, uczeń klasy III a ponownie może pochwalić się ogromnym sukcesem. Został zakwalifikowany do etapu centralnego Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka w Świecie Współczesnym. Igor znalazł się w gronie 38 uczestników z całej Polski, reprezentując nie tylko nasze...

Ludzie, miejsca, zwyczaje i smaki – wspomnienia Erasmusa z Włoch

Ludzie, miejsca, zwyczaje i smaki - wspomnienia Erasmusa z Włoch

Ostatni tydzień kwietnia nasza grupa Erasmus+ "Past roads, future ways" spędziła we Włoszech, gdzie odbyło się finalne spotkanie, kończące ponad dwuletni projekt. Oto refleksje na temat pobytu w słonecznej Italii jej uczestników.