Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć, by zielono wiosną w głowie mieć.

Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć, by zielono wiosną w głowie mieć.

Każdego roku 21 marca uczniowie stają przed dylematem: iść do szkoły, czy nie iść ? Mówi się, że to dzień wagarowicza, do tego dzień wiosny. U nas w szkole większość uczniów takiego problemu nie miała. Dlaczego? Tego dnia działo się bardzo dużo, a wszystko pod hasłem „Przebudzeni” . Szkoła została przystrojona w kolorowe chorągiewki i girlandy, co ożywiło i wprowadziło w ciepły i słoneczny nastrój, jaki przyniesie nam wiosna. Na parterze powstało stoisko z sokami i owocami oraz smoothie i surowymi warzywami do schrupania miedzy lekcjami. Tej akcji przyświecał prozdrowotny cel – chcemy się uczyć aktywnego stylu życia – stąd hasło „Biegniemy z Kasią”, bo Kasia Świca z klasy 1b będzie reprezentować nasze liceum na Szkolnych Mistrzostwach Świata w biegu na orientację, które odbędą się w kwietniu na Sycylii.DSC_1036 

Pierwszym punktem programu był występ Klaudii Kowalik. O godzinie 8 spotkaliśmy się na auli, gdzieniegdzie na widowni rzucały się w oczy elementy piżam i szlafroków, ponadto każda klasa była ubrana na wyznaczony kolor. Nasza przewodnicząca dała z siebie wszystko na scenie, monodram „Dwudziesty Pierwszy” poruszył nastoletnią widownię. To był refleksyjny początek obchodów pierwszego wiosennego dnia, chcieliśmy przypomnieć, że 21 marca to także Dzień Osób z Zespołem Downa. Może warto się „przebudzić” i rozejrzeć dookoła, i zastanowić się… Klaudia zebrała gromkie brawa i wszyscy rozeszliśmy się, by odpocząć przed kolejnym punktem programu.17474454_986770798120627_695805018_o

Już na trzeciej lekcji po raz kolejny spotkaliśmy się na szkolnej auli. Na tej godzinie lekcyjnej zostały zaplanowane debaty, każda klasa miała wyłonić trzech mówców, którzy reprezentowali ją na scenie. Debatę prowadził Radek Kalamarz z klasy Ic, a w jury zasiadła Maria Koplin- Ic, Klaudia Kowali- 2b oraz Pani Zuzanna Mróz. Klasy pojedynkowały się na oczach całej szkoły. Tematy były wymyślane z „ przymrużeniem oka” i miały dostarczyć widzom trochę rozrywki. Jednak reprezentacje klas zacięcie walczyły o swoje racje i traktowały debatę poważnie. Czwarta lekcja minęła pod znakiem oczekiwania na kolejną niespodziankę przygotowaną przez Samorząd Uczniowski. Aula zamieniła się w kolorowy wybieg, przedstawiciele klas w parach jako Miss i Mister Wiosny prezentowali swoje przebrania i EkoMarzanny wykonane wcześniej. Wśród modelek i modeli dominowała subtelność, pastelowe kolory i żywe kwiaty. Jury w składzie: Martyna Kuklińska- 2e, Maciek Jurasik- 2b oraz Pani Katarzyna Żak po szybkiej naradzie zdecydowało, że piękne bukiety tulipanów trafią w ręce pary z klasy 2b. A widzowie w 100% zgodzili się z tym werdyktem. Natomiast bezowe ciasto zdobyła marzanna klasy 1e.DSC_1162

Ci, którzy poddali się lenistwu i nie pojawili w szkole we wtorek powinni żałować ! 21 marca minął nam w bardzo wesołej atmosferze.

 

Zdjęcia wykonał Julisz Idzikowski z klasy II b

Komentarze

komentarzy

Podobne wpisy

Praskie wspominki klasy II B

Praskie wspominki klasy II B

Wycieczki są zazwyczaj bardzo ekscytujące, a szczególnie kiedy poznaje się nową kulturę. W dniach 15-16 października klasa IIb wraz z wychowawczynią Barbarą Ostaszewską oraz nauczycielką historii Jolantą Kawulą mogła poczuć się jak w praskim śnie. Praga zdecydowanie skradła serca uczniów nie...

Z uśmiechem i sympatycznymi życzeniami…

Z uśmiechem i sympatycznymi życzeniami...

tak wspólnie świętowaliśmy Dzień Edukacji 11 października w szkolnej auli.Tradycyjnie w swoim przemówieniu dyrektor Cezary Czernatowicz dziękował wszystkim nauczycielom, szczególną uwagę poświęcając tym pedagogom, którzy swoją pracą i zaangażowaniem budują oświatowy sukces. Równie ciepłe słowa...

Pożegnanie Absolwenta rocznika 1951

Pożegnanie Absolwenta rocznika 1951

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Pana Władysława Wieczorka, jednego z pierwszych absolwentów naszej szkoły, który egzamin maturalny zdawał w 1951 roku. Zapamiętamy Go jako wielkiego przyjaciela naszego liceum, który, pomimo faktu, że mieszkał we Wrocławiu - odwiedzał nas...